Płaszcz przypominający pluszowego misia powrócił już w zeszłym sezonie razem z latami 70. I słusznie! Kiedy za oknem pogoda nie przypominająca ani zimy ani jesieni, nie ma nic fajniejszego jak otulić się nim rano i biec do metra. Noszę go razem z moim ulubionym zestawem, czyli jasno niebieskimi levisami i t-shirtem. Nie sądziłam, że kiedyś przekonam się do brązu, ale ten odcień czekolady wyjątkowo mi pasuje. I w dodatku nie ma kalorii 🙂
Shop my look
Płaszcz MANGO (podobny tutaj i tutaj)
T-shirt HIBOU (podobny tutaj i tutaj)
Dżinsy LEVI’S (podobne tutaj i tutaj)
Buty ADDICT INITIAL (kupione kilka lat temu – podobne tutaj i tutaj)
Torebka CHYLAK
fot. Marta Chudek