Dodatek minimalistki, czyli Acne Studios Canada Scarf

Kilka lat temu powiedziałam sobie, że pierwszą rzeczą od projektanta, w którą zainwestuję, będzie klasyczny szary szalik Canada od Acne Studios. W tym roku udało mi się spełnić moje małe marzenie, jeżeli natomiast ktoś z Was również się na niego czai, przygotowałam krótką recenzję, w której odpowiem na pytanie po co, na co i dlaczego 🙂

Albo jednak nie, nie odpowiem na pytanie po co 🙂 Nie lubię prowadzić niepotrzebnych dyskusji i odpowiadać na pytanie: Po co kupujesz szalik za 150 euro kiedy za 10 euro (i mniej!) dostaniesz w sklepie. W kupowaniu ubrań od projektantów nie zawsze chodzi o modę, prestiż czy metkę. Wbrew pozorom chodzi o pewnego rodzaju etykę. Nie potrzebuję w swojej szafie 10 szalików, których cena nie jest adekwatna do pracy włożonej w ich produkcję. Potrzebuję w swojej szafie 1 szalik z doskonałej jakości wełny, który jest w 100% produktem europejskim, w dodatku włoskim. Zacznę zatem od historii.

Krótka historia. Acne Studios Canada Scarf, tak brzmi oficjalna nazwa tej ikony skandynawskiego minimalizmu, to monochromatyczny szalik zakończony frędzlami z widoczną metką marki. Jest dostępny w wielu wersjach kolorystycznych oraz w dwóch rozmiarach – wąskim i klasycznym. O ile węższa wersja będzie z pewnością doskonała na ciepłą wiosnę, to klasyczny model (szerszy) jest znacznie popularniejszy – można się nim owinąć jak kocem 🙂

Szalik jest wykonany w 100% z wełny dziewiczej, która w ogóle nie gryzie i komfortowo otula szyję. Produkt jest szyty we Włoszech, stąd mamy pewność, że inwestujemy w najwyższą jakość.

Ocena. Nie chciałam pisać tej recenzji zaraz po powrocie z Paryża, jaki byłby sens polecania Wam czegoś, czego nie miałam okazji jeszcze użyć? Od kupna szalika minęły 2 miesiące, na szczęście pogoda w Polsce nie dała nam ciepłego marca i kwietnia, więc Canada Scarf stał się obowiązkowym elementem mojej garderoby. Jakie są wrażenie? Nie gryzie, nie mechaci się, nie odkształca. Jestem w 100 % zadowolona z zakupu i już planuję kupno drugiego, tym razem myślę o czarnym 🙂

Jak zamówić i gdzie kupić taki produkt? Ze względu na to, że była to moja pierwsza „luksusowa” inwestycja, bardzo chciałam przeżyć całą tę wyjątkową otoczkę kupowania w butiku, a niekoniecznie przez internet. W tym celu odwiedziłam Palais Royal w Paryżu, który bardzo polecam! Sklepy Acne Studios znajdziecie w większości europejskich stolic, w Polsce natomiast w Vitkacu.

Jeżeli chcecie zamówić szalik przez internet zerknijcie na oficjalną stronę marki lub sklepy online w stylu net-a-porter.com czy matchesfashion.com. Ceny nie powinny się w nich różnić – wersja klasyczna kosztuje 150 euro natomiast węższa 120 euro. Jak sami widzicie różnica w cenie wynosi zaledwie 30 euro, więc osobiście polecam inwestycję w klasyczny 🙂

Do usłyszenia i udanych łowów,

A.