Jeszcze dwa lata temu na widok tzw. „daddy trainers”, czyli słynnych oldschoolowych tenisówek z lat 80 (jakby pożyczonych z szafy taty), reagowałam śmiechem – Tak już widzę jak je noszę. A potem przyszedł Demna Gvasalia i pokazał je na wybiegu […]
Jeszcze dwa lata temu na widok tzw. „daddy trainers”, czyli słynnych oldschoolowych tenisówek z lat 80 (jakby pożyczonych z szafy taty), reagowałam śmiechem – Tak już widzę jak je noszę. A potem przyszedł Demna Gvasalia i pokazał je na wybiegu […]