Gdy piszę ten post na dworze wreszcie zrobiła się wiosna (właściwie lato, bo z 10 stopni przeszliśmy w 26). Przyznam Wam się, że dopiero 9 maja schowałam do szafy puchową zimową kurtkę, ponieważ stwierdziłam, że może wiosna przychodzi z takim […]
Gdy piszę ten post na dworze wreszcie zrobiła się wiosna (właściwie lato, bo z 10 stopni przeszliśmy w 26). Przyznam Wam się, że dopiero 9 maja schowałam do szafy puchową zimową kurtkę, ponieważ stwierdziłam, że może wiosna przychodzi z takim […]