W każdym sezonie zaraz po obejrzeniu dziesiątek pokazów przeglądam notatki i spisuję wszystko co powtórzyło się na wybiegach – tak weryfikuję trendy. Potem filtruję je przez mój minimalistyczny gust i tworzę listę zakupów – jak wiecie mam obsesję na punkcie list i planowania wszystkiego! Na jesień też taką stworzyłam i postanowiłam nią się z Wami podzielić.
Moja jesienna lista zakupów ma trochę klasyków i trochę trendów, w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Na początek zapraszam Was do zapoznania się z artykułem o moich ulubionych jesienno zimowych trendach (tutaj), dzięki niemu zobaczycie co projektanci pokazali na wybiegach. A gdy lekcja mody będzie odrobiona czas na shopping! Poniżej znajdziecie Fall Shopping Guide z odnośnikami do wszystkich rzeczy, które kupiłam na ten sezon i z bardzo podobnymi. Mam nadzieję, że okaże się pomocny szczególnie podczas listopadowego szaleństwa związanego z Black Friday 🙂
Biały denim
Pierwszą rzeczą na mojej liście były w tym roku białe spodnie – miałam w szafie już kilka par, ale jedynie dopasowanych rurek. Tej jesieni zamarzyły mi się jednak o prostej nogawce, luźne, takie które będzie fajnie się nosiło ze swetrem. Od jakiegoś czasu mam wstręt do dopasowanych spodni, dlatego również ten model wymagał w mojej szafie odświeżenia. Ja swoje znalazłam w Zarze na przecenie (39, 90!). Poniżej znajdziecie kilka innych par o takim kroju.
1. SAINT LAURENT 2.RTA 3. MADWELL 4. RE/DONE
Wężowe botki
To był najważniejszy zakup tego sezonu. W wężowych botkach zakochałam się na pokazie Chloe, a gdy światło dzienne ujrzał model z Zary wiedziałam, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Nie potrzebowałam żadnego zastanawiania się i w sumie nawet przez myśl mi nie przeszło – „czy aby nie są zbyt odważne?”. Teraz wiem, że wzbudzają bardzo duże zainteresowanie na ulicach, ale dostaję za nie jeszcze więcej komplementów, bo prawdę mówiąc wężowe botki to nie sezonowy trend. W takim klasycznym odcieniu brązu lub nawet czarno białe są klasykiem, w końcu kto ich nie miał w szafie w latach 70.?
Szary sweter
Co sezon kupuję nowy. Za kilka lat mam nadzieję, że będzie ich taka pokaźna ilość w szafie, że starczą mi do końca życia. To jedna z tych rzeczy zimą, która jest dla mnie jak biały t-shirt latem. Fakt, że szare swetry kupuje co sezon nie oznacza jednak, że mają krótki termin przydatności, wręcz przeciwnie – zawsze inwestuję w dobrej jakości modele właśnie po to, aby służyły mi jak najdłużej (wbrew pozorom jedne z najlepszych znajduję w H&M Premium). Tegoroczny szary sweter kupiłam w The Odder Side, przede wszystkim za sprawą jego pięknego dekoltu, który noszę na plecach. Cudo!
1. ACNE STUDIOS 2. H&M 3. H&M 4. H&M
Mokasyny
Najlepiej nosi się je w sezonie przejściowym, kiedy na dworze jeszcze czuć kończące się lato a za oknem złota polska jesień. Na pewno nie polecam jednak biegać w nich w deszczu, ponieważ kiedy zainwestujesz już w porządne skórzane mokasyny, warto o nie dbać, tak aby jak najdłużej służyły. Dokładnie tak to robią Włosi! Chyba każdy z nich ma w szafie jedną parę od Gucci z klasycznym zapięciem metalowym. Ja swoje znalazłam kilka lat temu w H&M Premium i znosiłam je na śmierć, więc w tym sezonie przyszedł czas na nowe, tym razem testuje te z &Other Stories.
Beżowy trencz
Uwielbiam to uczucie, kiedy z początkiem nowego sezonu otwieram szafę i… już nie mogę się doczekać kiedy zacznę nosić moje stare ubrania. To mi jedynie uświadamia, że faktycznie inwestycja w ponadczasowe rzeczy sprawia, że coraz mniej myślisz o ciągłym konsumpcjonizmie. Dwa lata temu znalazłam na wyprzedaży w H&M ten klasyczny trencz i od tego czasu nie potrzebuję na jesień żadnego innego okrycia wierzchniego. Kupując trencz pamiętajcie, aby zwrócić uwagę na jego jakość i dodatki – powienien być jak najbardziej wyzbyty wszelkich niepotrzebnych ozdób.
1. H&M 2. H&M 3. H&M 4. Topshop
Sygnet
Jakiś czas temu klasyczny złoty sygnet znowu wrócił na salony… i nagle zapragnęłam sama go mieć. Nie mam prawie w ogóle pierścionków (raczej inwestuję w kolczyki), a jeden dobrej jakości złoty sygnet tak naprawdę potrafi wzbogacić cały strój! Ja swój mam z Wishbone i bardzo polecam!
1. ROSA GOLD CHAINS 2. WISHBONE 3. &OTHER STORIES 4. &OTHER STORIES
Fot. Marta Chudek
Koniecznie napiszcie w komentarzach co Wam się najbardziej podoba! 🙂
Do usłyszenia!
A.
Czyli poza klasycznymi mokasynami nie mam powodu zagladac do zadnego sklepu 😉 cieszy mnie, ze czesc trendow jest ponadczasowa.
To co ponadczasowe zawsze zostanie w naszej szafie, dlatego w każdym sezonie lubię raczej stawiać na klasykę i ewentualnie urozmaicać ją kilkoma odważniejszymi trendami 🙂 Powodzenia w szukaniu mokasynów, przed nami sezon fajnych obniżek cenowych!