Zastanawialiście się skąd sieciówki czerpią inspiracje na dany sezon? Dlaczego wypuszczają takie a nie inne ubrania? Ich „skarbnicą wiedzy” są oczywiście pokazy mody, jednak decyzje o tym, jakie trendy i jakie ubrania będą przez nich wypuszczane zależą od specjalistów od PR’u, marketingu a przede wszystkim przez trendwatcherów. Pora, aby krytycznym okiem spojrzeć na wszystkie propozycje sieciówek i zastanowić się, skąd się to wzięło?

Mango – hiszpańska sieciówka, podobnie jak analizowana przeze mnie wcześniej Zara (tutaj), swoją strategię marketingową opiera na wypuszczaniu małych, ale często zmienianych kolekcji. Jeżeli chodzi o aktualną, wiosenno-letnią, to od lutego pojawiło się już 10 różnych edytoriali zachęcających do kupna ubrań w klimacie etno, boho czy promowanego aktualnie trendu „metallic”. W przeciwieństwie do Zary, Mango wprowadza do każdej kolekcji tzw. OPI, czyli wyselekcjonowane elementy garderoby, w niższych cenach i ograniczonej liczbie sztuk, które w każdym sklepie możecie znaleźć zaraz na wejściu. Czym zatem inspirowała się marka podczas planowania swojej aktualnej kolekcji?

New Metallics

Zacznijmy od trendu, który jest aktualnie wszechobecny we wszystkich sklepach marki – „New Metallics” – czyli ubrania w klimacie disco i lat 90-tych, których ambasadorką została Karlie Kloss. Głównym elementem kolekcji są metaliczne, cekinowe lub błyszczące sukienki, bluzki i spódnice, które zostały zestawione z najmodniejszymi w tym sezonie dżisnowymi kurtkami, bomber jacket i tzw. slip dresses – jak widzicie nie jest to nic nowego, ponieważ dokładnie to samo znajdziecie chociażby w Zarze. Ogólny motyw kolekcji został zaczerpnięty z pokazów Calvina Kleina, Victorii Beckham, Lacoste, Isabel Marant czy Courreges.

Untitled design-47fot. Mango vs Calvin Klein|shop.mango.com|vogue.com

Untitled design-48fot. Mango vs Isabel Marant|shop.mango.com|vogue.com

Soft Minimal

Głównym celem sieciówek jest oczywiście dotarcie do jak największej grupy klientów, a to oznacza częste różnicowanie kolekcji, a także poleganie na klasyce. Nie każdy ma ochotę ubrać się w stylu flamenco, rock&roll czy disco, co jakiś czas zatem pojawiają się minimalistyczne edytoriale czy tzw. „workwear”, które są najczęściej kupowanymi ubraniami. Piękna kolekcja „Soft Minimal” reklamowana przez Liu Wen jest również isnpirowana latami 90 tymi (jak chyba wszystko w tym sezonie), jednak jego znacznie bardziej „stonowaną” wersją. Dzianiny, odkryte ramiona, długość midi i ogólna noszalancją są jej motywem przewodnim. Podobnie jak w Zarze pojawia się również trend bieliźniano – buduarowy. Pierwowzory znajdziecie na pokazach Prabala Gurunga, Rag&Bone czy Celine i Balenciagi.

Untitled design-49fot. Mango vs Prabal Gurung|shop.mango.com|vogue.com

Untitled design-50fot. Mango vs Celine|shop.mango.com|vogue.com

Bohemian Spirit

Kiedy marka proponuje styl boho na lato jest prawie 100 procentowa pewność, że źródłem jej inspiracji był kultowy dom mody Chloe. Nie jest inaczej również tym razem. Clare Waight Keller, będąca dyrektor kreatywną marki zaproponowała na wiosnę swoje ulubione elementy garderoby: dżins, białe sukienki i bluzki bez ramiączek.

Untitled design-51

she_lookbook_cadaques_8fot. Mango „Bohemian Spirit” Campaign|shop.mango.com

KIM_0717fot. Chloe SS 2016|vogue.com

Do usłyszenia!

A.