Kocham lato. „Za gorąco” było mi tylko w Egipcie, kiedy termometr wskazywał ponad 50 stopni. Ale jeżeli chodzi o modę, to jesień jest najważniejszą porą roku. Latem nie ma dla mnie znaczenia co na siebie założę, i tak czuję się świetnie. Jesień z kolei daje pole do popisu, niemałe. Uwielbiam miksować kozaki z krótkimi spodenkami, marynarki przewiązywać paskami i wiązać delikatne chustki na szyi.

Tej jesieni jestem zakochana w długich grungowych płaszczo – koszulach i pikowanych kurtkach. Szukając butów na pewno pomyślę o klasycznych botkach od Ani Kuczyńskiej albo motocyklowych butach a la Bottega Veneta. Jeżeli chodzi o basici, to po dokładnym przeglądzie szafy zauważyłam, że brakuje mi skórzanego paska – na szczęście w jesiennej kolekcji Le Brand znalazłam idealny!

Na koniec coś dla domu. O tej porze roku spędzamy w nim więcej czasu. We wrześniu muszę zrobić odpowiedni zapas waniliowych świeczek, ciepłych koców, ale zainwestuję też w piękny wazon. Podobają mi się te o kobiecych kształtach od Annisy Kermiche i Natalii Kopiszki.

Fall essentials Isabel Marant, Toteme, Arket


SHOP FALL LOOK

Płaszcz ISABEL MARANT ETOILE (podobny tutaj, tutaj)

Botki ANIA KUCZYŃSKA (podobne tutaj, tutaj)

Pasek LEBRAND (podobny tutaj, tutaj)

Top TOTEME (podobny tutaj, tutaj)

Torebka MOLEHILL

Wazon KOPI (podobny tutaj)

Kurtka ARKET (podobna tutaj)

Dżinsy TOTEME (podobne tutaj, tutaj)