Przez ostatni rok moją ukochaną codzienną pomadką był balsam YSL. Kiedy wykończyłam ją już na amen postanowiłam wypróbować czegoś nowego i tak oto przypadkiem (czyżby?) znalazłam się w butiku Chanel Beauty w Galerii Mokotów (to jedyny stacjonarny butik w Polsce). Bardzo lubię nawilżające pomadki, więc od razu zaczęłam przyglądać się sekcji z Rouge Coco Flash, które rozświetlają i nawilżają.

Chciałam takiej, która będzie nadawała ustom trochę koloru, ale też pasowała do wszystkiego. 72, 96, 68 to były moje typy. W końcu zdecydowałam się na 72, czyli odcień o nazwie „Rush” – to chyba nie przypadek, że wzięłam właśnie ten, prawda? 🙂 To kolor, który idealnie sprawdzi się w codziennym, porannym biegu! Ps. Kupisz ją pod koniec artykułu!

Girl in white t-shirt and black palazzo pants with Chanel makeup bag

Wybrałam pomadkę Coco Rouge Flash 72, czyli odcień o nazwie „Rush” – to chyba nie przypadek, że wzięłam właśnie ten, prawda? To kolor, który idealnie sprawdza się w codziennym porannym biegu!

Girl in white t-shirt and black palazzo pants with Chanel Coco Rouge lipstickGirl putting on Chanel LipstickChanel white nail polishGirl in white t-shirt and black palazzo pants with Chanel makeup bagGirl in white t-shirt and black palazzo pants with Chanel makeup bag


SHOP MY LOOK

Classic t-shirt H&M (similar here, here, here)

Pants MANGO (similar here, here, here)

Shoes SUPERGA

Lipstick CHANEL (similar YSL and similar DIOR)

Nailpolish CHANEL

Sunglasses CELINE


fot. Marta Chudek