Każdej zimy dopracowuję do perfekcji sztukę nakładania warstw, tak aby zapewnić sobie ciepło a przy tym nie wyglądać jak Eskimos. W tym sezonie zainwestowałam w bardzo niewiele rzeczy, jednak to jedynie opłaciło się podczas codziennego zmagania z wyborem ubrań. Mój szary, moherowy golf z H&M jest bez wątpienia najlepszym zakupem 2016 roku, postanowiłam zmienić jego wygląd poprzez dodanie klasycznej białej koszuli pod spód. Taki look fajnie sprawdzi się też z krótką spódnicą i kozakami za kolano, ale pomyślę o tym jak zrobi się trochę cieplej. Spodnie z wiązaniem w stylu Isabel Marant upatrzyłam w zeszłym roku w H&M. Do dziś uwielbiam, w jaki sposób nadają każdej stylizacji boho charakteru! I na koniec botki, na które polowałam bardzo długo. Doskonałe w przypadku prostej lub rozszerzanej nogawki spodni, ponieważ zapewniają smukłość i niesamowicie wydłużają nogi!

DSC_1372 copyhsbdhjsbajhsabcDSC_1309 copyDSC_1369 copyDSC_1315small
DSC_1291 copyjjDSC_2895 copysmall

Sweter H&M | Koszula H&M | Botki Zara | Spodnie H&M | Kurtka Zara

Do usłyszenia!

A.


fot. Dominika Warlikowska